Miałam trądzik różowaty w stanie zapalnym. Ania zaczęła od badań, które wykazały u mnie chorobę autoimmunologiczną. Zaproponowała łagodne wyciszenie skóry serią zabiegów na bazie kwasu azelainowego, a następnie zabiegi normalizujące złuszczanie naskórka i laser neodymowo-yagowy w serii. Dostałam też rekomendacje nt. diety i porady dot. pielęgnacji. Po pierwszych zabiegach widzę poprawę. Zaczynam wierzyć, że wreszcie uporam się z problemem!

Małgorzata, Warszawa